Dzis wyobrazalismy sobie, jak wielka radosc mialaby nasza piesia - Beza - posrod tych wszystkich straganow.. tyle kawalkow miesa czekajacych na przechwycenie ;) Mniam mnia... a jaka bylaby brudna od unoszacej sie wpowietrzu czerwonego gliniastego kurzu...
Im dalej tym lepiej? Im dalej tym piękniej? Im dalej tym... zobaczymy jak jest te kilka tysięcy kilometrów dalej. Mix hardcorowych warunków i szczypty luksusu. Dużo dobrej kuchni i mało lenistwa. Czas... start:)
sobota, 30 stycznia 2010
Psiak z podrozy
A to psiak, ktorego spotkalismy na naszej drodze w Bangkoku :) Co prawda nie jest piekniejszy od naszej Bezy, ale rownie uroczy ;)

Dzis wyobrazalismy sobie, jak wielka radosc mialaby nasza piesia - Beza - posrod tych wszystkich straganow.. tyle kawalkow miesa czekajacych na przechwycenie ;) Mniam mnia... a jaka bylaby brudna od unoszacej sie wpowietrzu czerwonego gliniastego kurzu...
Dzis wyobrazalismy sobie, jak wielka radosc mialaby nasza piesia - Beza - posrod tych wszystkich straganow.. tyle kawalkow miesa czekajacych na przechwycenie ;) Mniam mnia... a jaka bylaby brudna od unoszacej sie wpowietrzu czerwonego gliniastego kurzu...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Psina jak zarośnięty brat Bezki. Dziewczynka z zielonym rowerkiem ładniutka i odchowana. Co polskie brzuszki na takie egzotyczne jedzonko?
OdpowiedzUsuńmama
Polskie brzuchy lubia jedzenie w Kambodzy i jak do tej pory nie szkodzi:) a jemy proto z ulicy ;)
OdpowiedzUsuńE tam, do Bezy się nie umywa :) Pozdrowionka Ola
OdpowiedzUsuńRacja:) Bezunia jest the best. podobno totalnie juz zarosla i jest biala kulka:)
OdpowiedzUsuń