wtorek, 16 lutego 2010

nieplanowany dzien extra

na lotnisku pojawilismy sie w ostatniej chwili.cali zziajani kupowalismy ostatnie gifty.uff boarding sie jeszcze nie zakonczyl.lecimy do Burger Kinga..wracamy i dostajemy prosto w twarz:at least 3hours delay. Launch na lotnisku gratis. O 15.00 wielka radosc lecimy,boarding gate F1. Czekamy..lot bedzie opozniony at least 28h..uszkodzony samolot. Do tego... nie wiadomo jak dolecimy do Wawy z Kijowa. Przenosza nas z miejsca na miejsce..10h na terminalu. Mamy dosc takiej imprezy! Chcemy do hotelu... Mowia ok, ale chca zabrac nasze paszporty! Dzwonimy do ambasady, to bezprawne.. Kaza czekac.. Jestesmy zmeczeni, mamy dosc. Idziemy na uklad..oddajemy paszporty w zamian za ksero z potwierdzeniem zabrania paszportu.
Chwila nadzieji..moze jednak polecimy przez Wieden..dupa. Nie ma miejsc:(
Jedziemy do hotelu..przynajmiej standard jest ok.. Po kilku drinkach udalo nam sie wyluzowac. Choc mysl o tym ze czesc do naszego samolotu musi byc sprowadzona przeraza. Moze podstawia nowy samolot:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz