Wylądowaliśmy w Chihuahua ok 7 rano i ruszyliśmy w podróż autobusem do Creel. Autobus (Chichahua Rapido) bardzo słaby, co trzeci rząd siedzeń w efektach ubocznych podróży po serpentynach :/ 5h jechaliśmy w tych warunkach, połowę przesypiając. Widoki za oknem niesamowite - trochę taki western. Panowie na koniach, panie w długich kolorowych sukienkach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz